Walentynkowo.
Jak o miłości, to tylko ksiądz Twardowski…

 

jest miłość trudna
jak sól czy po prostu kamień do zjedzenia

jest przewidująca
taka co grób zamawia wciąż na dwie osoby 

niedokładna jak uczeń co czyta po łebkach
jest cienka jak opłatek bo wewnątrz wzruszenie 

jest miłość wariatka egoistka gapa
jak jesień lekko chora z księżycem kłamczuchem

jest miłość co była ciałem a stała się duchem
i ta co nie odejdzie – bo znów niemożliwa


– ks. Jan Twardowski

 

 

 

 
Wiersz “Jest miłość trudna” poznałam w liceum. Ale nie na lekcji języka polskiego, tylko na religii. Nie pamiętam już, przy jakiej okazji, ksiądz Robert Kaczmarek wydeklamował nam wiersz. Sam autor nie zrobiłby tego lepiej, a my – rozbrykana młodzież robiąca wszystko, żeby lekcję religii przegadać na swoje tematy, zostaliśmy “ciency” jak ten opłatek…